Psi fryzjer
W moim mieście jest wielu psich fryzjerów. Powstają ciągle nowe. Wiele osób posiada zwierzęta, najczęściej właśnie psy i taki biznes jak psi fryzjer ma rację bytu nawet w niewielkiej miejscowości, jak moja. Ja jestem właścicielem kotów, ale wielu moich znajomych ma psy, których sierść wymaga szczególnej pielęgnacji. Moja przyjaciółka wypróbowała kilku fryzjerów dla swojego pieska, który jest długowłosy i potrzebuje raz na kilka tygodni strzyżenia. Z takich wizyt często przynosi różne opowieści. Zdarza się, że jej pies z takiej wizyty wrócił ze skaleczeniem i potem spędził kilka godzin pod łóżkiem, widać było, że coś przeżywa. Oczywiście drugi raz do takiej osoby i miejsca już się nie wybierze.
Do tego zawodu trzeba mieć odpowiednie podejście. Przede wszystkim i to jest najważniejsze, trzeba kochać zwierzęta i traktować je jak żywe istoty a nie przedmioty. Trzeba umieć z nimi rozmawiać, uspokoić je kiedy tego potrzebują, pogłaskać. Nie wolno szarpać, ani podnosić głosu. Pies musi czuć się w takim miejscu bezpiecznie. Tak samo jak człowiek – wszystko czuje – ale nie potrafi nam tego powiedzieć w zrozumiałym dla nas języku.
Dobrze jest sprawdzić kilka takich miejsc zanim wybierze się któreś na stałe. Trzeba poobserwować właściciela, jego podejście do zwierzątka, czystość w gabinecie. Wtedy każdy właściciel będzie mógł wybrać sam docelowego psiego fryzjera.